Czy mój pies jest szczęśliwy?
Zabawa jest źródłem przyjemności. Podczas zabawy uwalniają się endorfiny, dzięki którym pojawia się radość i poprawia psie samopoczucie. Ostatnio została omówiona zabawa z człowiekiem. Dzisiaj weźmiemy na celownik zabawę z innymi psami.
Dobrze jest, jeśli nasz pies ma stałych towarzyszy zabaw, ponieważ takie psy znają się, dobrze czują się w swoim towarzystwie i mają tym samym bardzo dużo radości z zabawy. Niemiej równie dobrze jest dawać psu okazję do poznawania nowych kompanów, dzięki temu ma szanse ćwiczyć kompetencje społeczne. Pies zapraszając drugiego psa do zabawy używa tak zwanych metasygnałów zabawy. Może to być np. wyginanie się w charakterystyczny łuk, kładąc przedramiona na ziemię. W trakcie zabawy często też powtarza przyjmowanie takiej pozycji, co potwierdza intencje zabawowe.
Psy uwielbiają bawić się w "berka" lub też w "zapasy". „Berek”, czyli ja cię gonię, a ty mi uciekasz. „Zapasy”, czyli zabawy w parterze, często połączone z podgryzaniem. Dobrze jest zwracać uwagę na to, czy psy zamieniają się rolami, czy oba psy dobrze się bawią, czy pobudzenie i gwałtowność zabawy nie wiąże się z nadmiernym napięciem, stresem czy strachem. Pies, który czuje obawę w kontakcie z innymi psami może próbować odejść, schować się np. za opiekuna, może zesztywnieć, odwracać głowę, kulić się czy chować ogon. Warto być czujnym, żeby nie narażać psa na sytuacje, z którymi nie potrafi sobie poradzić. Jednak większość zwłaszcza młodych psów, bawi się bardzo chętnie i sprawia im to dużo przyjemności. Pamiętajmy, aby na psie harce wybierać miejsca bezpieczne, przestrzenne i z dala od ulicznego zgiełku, a psy były bez smyczy.
ZADANIE NA TEN TYDZIEŃ: Jeżeli mój pies nie ma jeszcze towarzysza zabaw, to czas to zmienić.
Celem projektu „PIES W MIEŚCIE” jest pochylenie się nad potrzebami psa w XXI wieku, które mimo postępujących zmian życia ludzi pozostają niezmienne.
Aleksandra Słodczyk
fot. Irena Koprowska