Czy mój pies jest szczęśliwy?
Mam psy, które nie przepadają za deszczową pogodą. Choć mimo aury wychodzimy na spacery regularnie, to w zimne i deszczowe dni, są one nieco krótsze. Na ulicach też nie widać wtedy zbyt dużo pasjonatów spacerów. Tak to już jest, że podczas niesprzyjającej pogody większość czasu spędza się w domu. Zastanówmy się zatem w jaki sposób możemy zagospodarować nadmiar psiej energii.
Jedną z opcji uatrakcyjniania psu dnia jest zrezygnowanie z podawania psu jedzenia w misce (w przypadku suchej karmy) i rozrzucenie go w pomarszczonym kocu. Do tak podanego posiłku pies będzie musiał uruchomić nos i poszukać chrupek w fałdach koca, a psy to uwielbiają! W przypadku gotowanego jedzenia część można podać na macie do wylizywania, w misce która ma fałdy i wypustki utrudniające wydobywanie zawartości, bądź też skorzystać na przykład z konga. Wypełnić go gotową potrawą i podać psu … do wylizania. Warto wiedzieć, że wylizywanie działa na psy uspokajająco i relaksująco. Oczywiście psy jedzące suchą karmę również będą miały frajdę jedząc z takich misek czy konga. Konga można im wypełnić karmą wymieszaną z pasztetem. To zapobiegnie wysypywaniu się zawartości.
Pada śnieg z deszczem, także mała przerwa w pisaniu, idę psom napełnić kongi:).
Koleją opcją na deszczowy dzień są gryzaki. Psy uwielbiają rzuć, memłać, rozgryzać, wygryzać, warto więc dawać im takie możliwości. Na rynku jest dużo różnych gryzaków i warto wybrać takie, które będą odpowiednie dla naszego psa pod kątem wielkości, twardości i smakowitości.
Powyższe propozycje są nie tylko rozwiązaniem na deszczową pogodę. Potrzeba gryzienia, żucia czy lizania wpisuje się w kanon naturalnych potrzeb psa.
Innym rozwiązaniem jest ćwiczenie z psami elementów posłuszeństwa, trenowanie tych elementów psich sportów, nad którymi można popracować w warunkach domowych lub też nauczenie psa czegoś nowego. Pamiętajmy, że najważniejsza jest radość naszego pupila z wykonywanych czynności.
ZADANIE NA TEN TYDZIEŃ: Podzielmy parówkę na około 30 kawałków i pochowajmy je po całym mieszkaniu, ale tak aby były widoczne dla psa (wersja dla początkujących). Naprowadźmy psa na pierwszy kawałek i powiedzmy „szukaj”. Wersja dla zaawansowanych zakłada, że nie wszystkie kawałki są widoczne dla psa.
Celem projektu „PIES W MIEŚCIE” jest pochylenie się nad potrzebami psa w XXI wieku, które mimo postępujących zmian życia ludzi pozostają niezmienne.
Aleksandra Słodczyk
fot. Irena Koprowska